środa, 28 lutego 2018


XVIII OGÓLNOPOLSKI KONKURS  FILMOWY
Gwiazdy współczesnego kina

Jak co roku II Liceum Ogólnokształcące im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Rybniku zaprosiło młodzież szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych do wzięcia udziału w konkursie.Uczennica klasy I D LO Kinga Zabiega napisała pracę na temat:


Ø  Na czym polega fenomen gwiazdy filmowej? Scharakteryzuj jej wizerunek i wpływ na kształt filmu. W pracy wykorzystaj elementy analizy wybranego filmu lub/i jego kontynuacji.


                           Poniżej praca Kingi. Trzymamy kciuki i życzymy sukcesu!



Na czym polega fenomen gwiazdy filmowej?
Wszyscy z pewnością zastanawiamy się co sprawia, że spośród kilkudziesięciu albo i nawet kilkuset filmów właśnie jeden staje się fenomenem. Często jest tak, że dany film ma podobną fabułę do wielu innych i nie wyróżnia się niczym specjalnym.  Wtedy zadajemy sobie pytania: „Czyja jest to zasługa?”, „Kto jest za ten sukces odpowiedzialny?”
Z pewnością najważniejszą rolę w tym sukcesie odgrywają aktorzy, bo przecież gdyby nie oni, nie byłoby filmu. Może więc warto zadać sobie pytanie: Na czym polega fenomen gwiazdy filmowej?
Wbrew pozorom praca aktora jest bardzo trudna. Może nam się wydawać, że wystarczy nauczyć się tekstu i sukces gotowy. Nie jest to jednak takie proste.  Odtwórca roli  sam musi wykreować swoją postać. Jeżeli chce, aby była ona jak najwiarygodniejsza, musi „zaplanować” swojego bohatera od początku do końca. Każdy jego ruch na planie filmowym powinien być przemyślany. Aktor czytając scenariusz musi wiedzieć, co chce przekazać widzowi.
 Gwiazdą filmową, która wie, co chce przekazać widzowi i dlatego stała się  fenomenem jest Emma Watson, grająca jedną z głównych ról w serii filmów o Harrym Potterze. Dziesięcioletnia dziewczynka dostała  rolę w filmie, który okazał  się być bardzo wymagający. Jak na tak młodą osobę Emma poradziła sobie ze swoją rolą wręcz fenomenalnie i zarówno jej bohaterkę, Hermionę, jak i samą Emmę pokochały miliony osób. Na czym więc polega jej fenomen?
Emmę poznajemy jako Hermionę w pierwszej części serii pt. „Harry Potter i kamień filozoficzny”. Większość z nas z pewnością od samego początku pokochała tę postać.  Hermiona pochodzi z niemagicznej rodziny, a mimo to jest najlepsza w klasie. Zna wszystkie zaklęcia i potrafi poradzić sobie w każdej sytuacji. Przez to, że jest najlepsza wiele osób ma wrażenie, że jest bardzo wyniosła i zarozumiała. W gruncie rzeczy Hermiona jest bardzo miłą i pomocną dziewczyną.
Niektórzy ludzie  uważają, że Emma Watson jest taka sama jak bohaterka, którą gra. Niestety taka „łatka” jest wielokrotnie „przypinana” aktorom przez niewyrobionych widzów. Wydaje mi się, że  w Emmie nie ma wiele z zarozumiałej i wyniosłej dziewczyną, jaką była jej bohaterka. Jest bardziej podobna do tej  Hermiony, która kojarzymy  z  inteligencją i  pracowitości oraz empatią. Nie od dziś wiadomo, że Emma czyta bardzo dużo książek i zachęca do tego także swoich fanów. Na jej portalach możemy zobaczyć wiele akcji charytatywnych, w których bierze udział i do wzięcia udziału w których namawia innych.
Na tym właśnie według mnie polega fenomen gwiazdy filmowej. Wykorzystuje to, że jest znana, aby wywierać pozytywny wpływ na ludzi. Wielu z nas chętniej angażuje się w akcje charytatywne, kiedy widzi, że nasz idol czy idolka też to robi. Często możemy usłyszeć opinię osób, które uważają, że osoby znane robią to dla sławy, albo dlatego, że chcą się pochwalić. Są to przeważnie słowa ludzi, którzy są zazdrośni o sukces którejś ze sław. Na szczęście w większości są ci, którzy chwalą takie zachowania i to motywuje gwiazdy do dalszej pracy. Jeżeli aktor jest osobą angażującą się społecznie, wykorzystującą swoją siłę do pomocy innym i osobiście darzymy go sympatią, to nawet jeśli gra  rolę złego , to i tak tę postać uwielbiamy.
Podsumowując możemy stwierdzić, że fenomen gwiazdy filmowej charakteryzuje się tym, że aktor nie jest dla nas tylko na ekranie. Widzimy codzienne życie tej osoby poprzez media społecznościowe i wydaje nam się ona bliższa. Dociera do nas wtedy, że gwiazdy prywatnie są takie jak my wszyscy, a ich życie wbrew pozorom nie jest idealne.  Właśnie to sprawia, że ich uwielbiamy. Tajemnicą ich sukcesu jest fakt, że utożsamiają się z każdym z nas i pokazują, że ciężką pracą można osiągnąć wszystko, a potem „oddać” to innym.  Są motywacją dla milionów ludzi.


Lutowe spotkanie SZKOLNEGO KLUBU FILMOWEGO

             26 lutego po raz kolejny spotkaliśmy się, by porozmawiać o filmie. Ponieważ mamy luty, a więc i walentynki- nasz wybór był oczywisty- "Pierwsza miłość" K. Kieślowskiego. razem z reżyserem zastanawialiśmy się między innymi nad tym czym różni się dorosłość od dojrzałości oraz jakie są minusy i plusy wczesnego macierzyństwa.... 


Nie ma to jak popołudniowa kawa.....

Marysia i Weronika o filmie i reżyserze

.

sobota, 24 lutego 2018


Jaka szkoła?

                Inspiracją do przeprowadzenia  lekcji stał się film „Grupa nieróbstwa” tegorocznej finalistki konkursu „Nakręć się. Byłam ciekawa, jak moi uczniowie z różnych klas odebrali ten film, co sądzą o obrazie szkoły w nim ukazanym, czy mają podobne doświadczenia…..

Film na kolejnych trzech lekcjach obejrzeli uczniowie z klasy I , II i III liceum o tym samym profilu. Co się okazało? 
Od jednego z najmłodszych usłyszałam o „rozpuszczonych bachorach”, które wiedziały do jakiej szkoły idą, więc teraz nie powinny narzekać… (czy empatia to dar tylko wybranych?), najstarsi mówili, że czują się jak roboty, którym każe się wpychać do głowy kolejne partie materiału (co nie dziwi dwa miesiące przed maturą..). 
Niżej opinie „środkowych”:

Olga: „Bardzo szanuję odwagę autorki, która podjęła ten problem w filmie. Nie sądziłam, że można doprowadzić nastolatka do takiego stanu, że mówi o sobie „śmieć”.
Ola: „Presja, jaką wywiera szkoła ma duży wpływ na uczniów. Przez to, że każde działanie jest oceniane, uczniowie się zniechęcają. Podział na grupy jest czymś naturalnym, ale wydaje mi się ,że nie ma u nas takiego zaszufladkowania…”
Julia: „ Uczniowie są od początku oceniani w nowej szkole. Tym, który osiągają sukcesy jest łatwiej i nauczyciele ich faworyzują. Przez szkołę spada samoocena i nie chce nam się uczyć, bo jesteśmy przekonani, że i tak dostaniemy słabą ocenę.”
Eliza: „Zaobserwowałam na niektórych przedmiotach zjawisko grupowania uczniów na „lepszych” i „gorszych”, zdolniejszych i mniej zdolnych. Niektórzy nauczyciele zakładają też z góry, że cała klasa nic nie osiągnie. Wtedy uczniowie czują się gorsi, choć na mnie działa to motywująco, by pokazać, że też uczeń z „gorszej grupy” może wygrywać olimpiady.”
Ewelina: „Niektórzy nauczyciele rzeczywiście faworyzują najlepszych uczniów, a o innych zapominają. Jak jesteś trochę słabszy od innych, to już nic nie umiesz. Mogliby dać szansę wszystkim”.
Klaudia: „To przykre, że szkoła dzieli ludzi na lepszych i gorszych. Uważam ,że wielu ludzi czuje się źle w swoich szkołach z tego powodu”.
Paulina: „Ten film powinien być dedykowany wszystkim nauczycielom, którzy nie znając ucznia przypisują go do grupy „gorszych”, mniej wartościowych od innych.”
Weronika: „Nie wszyscy nauczyciele powinni nimi być. Trzeba mieć podejście do uczniów i mieć do tego po prostu powołanie. Im jesteśmy starsi, tym nam jest w życiu trudniej. Jest to związane za szkołą, a w każdej kolejnej poprzeczka jest coraz wyższa. Są nauczyciele, którzy pomagają i wspierają, ale są też tacy, którzy zniechęcają do pracy. Tak naprawdę od nauczycieli zależy najwięcej, ponieważ to oni zaszczepiają w nas miłość do przedmiotu i dzięki nim wybieramy drogę, którą chcemy iść w życiu”.

                A ja….? Jeśli choć jednego nauczyciela, nawet uczącego w „zwykłej” szkole, która nie wychowuje „legionów” olimpijczyków, ten film zachęci – tak jak mnie- do zrobienia małego „rachunku sumienia”, to znaczy , że Ola osiągnęła swój cel. Gratulacje dla reżyserki, o której powiedziałam swoim uczniom: „Zapamiętajcie to nazwisko, o nim jeszcze usłyszycie"…

                                                                                                      Joanna Dębowska-Kępczyk

środa, 21 lutego 2018


           Humaniści między tekstami kultury

W lutym  klasy humanistyczne uczestniczyły w lekcjach filmowych pod wspólnym hasłem „Między tekstami kultury”.

Klasa I d Imię róży” – w klimacie średniowiecza. Rozmawialiśmy  o średniowiecznych bibliotekach i roli książki w epoce, o Mistrzu i jego uczniu, o inicjacji i zbrodni "zamkniętego kręgu". 
Klasa II D rozmawiała o filmie „Więzień nienawiści”, o którym dyskutowała w kontekście pozytywistycznych haseł tolerancji.
III d natomiast zapoznała się z historią człowieka o „postawie wyprostowanej”- bohatera filmu „Usłyszcie mój krzyk”. Oto niektóre wypowiedzi uczniów. Co zwróciło ich szczególną uwagę we fragmentach filmowych scen?

Ola: „Dziwna kompozycja, tak naprawdę były urywki z dożynek, dopiero na końcu to, o czym wszyscy mówili się okazuje. To dobrze zbudowało napięcie”.
Kasia: „Film jest szokujący, najbardziej ostatnia scena, ta migawka i stop na twarz tego człowieka- krzyczącego z bólu. Przykre było dla mnie, że nikt nie zwrócił na to uwagi…”
Justyna: „Ludzie mówili, że mają robić swoją pracę, nie odebrali tego w taki sposób jak powinni… Jedna z bohaterek czuła,  że to, co się dzieje w kraju jest złe, ale ludzie się bali i się dostosowywali”.
Justyna: „Bardzo wzruszające były wypowiedzi dzieci, członków rodziny”.
Kasia: „ To było dla niego samego ważne, on sam mógł o sobie decydować w tym świecie, to jedyne, co mógł zrobić w tym systemie – tak jak dziewczyna u Borowskiego na rampie, która idąc w stronę ciężarówki wybrała śmierć i odrzuciła nieludzki porządek obozów”.
Kasia: „Ludzie często robią rzeczy, które znaczą dla nich, a dla innych są bez sensu”
Kinga : „Wszyscy zwracali uwagę, że był oddany bliskim, wiedział co robi, wiedział, że zona sobie poradzi, ale to nie rodzina była dla niego najważniejsza, ale Bóg i ojczyzna”.
Kasia: „Według córki ojciec był tak prawy, czasem za bardzo, że aż to kuło w oczy”.
Justyna: „Ktoś w filmie powiedział, że Siwiec nosił w sobie taki gniew, ze można było się spodziewać, że coś zrobi, ale nie coś takiego, tego nikt się nie spodziewał”.
Kinga: „Ale co tak naprawdę może zmienić jednostka, nikt ważny, dla władzy nie ma to żadnego znaczenia”.
Justyna: „Jak słuchałam jego przemówienia, które nagrał 2 dni przed tym co zrobił to stwierdzam, że miał ogromną charyzmę i szkoda, że mógł przemówić do ludzi”.
Ola: „Jego uważa się za bohatera, a dla mnie  prawdziwą bohaterką jest jego żona, która została sama z dziećmi".
Ola: Czy mogę użyć kolokwialnego określenia? (zgoda nauczyciela). Trzeba "mieć jaja", żeby coś takiego zrobić!"
                                                                                                            (pisownia oryginalna)


Karina, Wiktoria i Salma


Kasia i Justyna


Ola 
blogerka  projektu filmowego w latach 2016-17, 
autorka filmów 
"Niebieski motyl"https://www.youtube.com/watch?v=HLd6PTi2mfc
 i "Krok dalej" https://www.youtube.com/watch?v=Dbx2XEi1Hk0



"Atak paniki" w kinie MUZA

 W dniu 13.02.2018 r wybraliśmy się do Kina Muza w Mińsku Mazowieckim na film pt. "Atak paniki" w reż. Pawła Maślony, pełnometrażowego debiutu reżysera.
   
   W rolach głównych możemy zobaczyć m.in. Artura Żmijewskiego,  który otrzymał Złotego Szczeniaka na Festiwalu Aktorstwa Filmowego za najlepszą pierwszoplanową rolę męską, Dorotę Segdę i Magdalenę Popławską, która otrzymała  Złote Lwy na Festiwalu Filmowym w Gdyni za najlepszą drugoplanową rolę kobiecą oraz Złotego Szczeniaka za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą oraz  innych świetnych aktorów.

Komedia opowiada o ludziach, którzy dostają ataku paniki w różnych sytuacjach. W filmie splatają się historie pisarki, biznesmena i jego żony, kelnera, ciężarnej panny młodej i internetowej porno-gwiazdy. To niezwykły film o naszej współczesności.....

                                                                Opracowała : Dagmara Poczęty II D 



środa, 14 lutego 2018


💓💓💕💕Walentynkowy Quiz Filmowy💓💓💕💕

           14 lutego  z okazji Walentynek w naszej szkole odbył się „Walentynkowy Quiz Filmowy”. Przygotowali go uczniowie klasy II D działający w projekcie "Filmoteka Szkolna. Akcja!" pod opieką p. Joanny Dębowskiej-Kępczyk.

        Przygotowaliśmy fotografie z kadrami najsłynniejszych filmów o miłości. Kadry pochodziły między innymi z takich filmów jak: „Dirty Dancing”, „Listy do M.”, „Pierwsza miłość”, "Casablanca" "Jak być kochaną", „Titanic”, „La la land”., „Do utraty sił”, „Wesele” czy też „I, że Cię nie opuszczę”.Konkurs polegał na odgadnięciu bohatera filmu, nazwiska aktora  lub tytułu. Nagrodami za poprawne odpowiedzi były słodkości, ufundowane przez Radą rodziców ZSE. Quiz cieszył się ogromnym zainteresowaniem nie tylko uczniów,  ale także i nauczycieli i pracowników naszej szkoły. Przyniósł on wiele pozytywnych emocji uczestnikom, ale również organizatorom. Filmowa relację z tego wydarzenia przygotowała Dagmara Poczęty z II D

           Mamy nadzieję, że ta nowa inicjatywa stanie się tradycją w naszej szkole!

                                                                                       Przygotowała: Olga Chabrowska II D

 Filmową relację z tego wydarzenia zrealizowała Dagmara Poczęty z II D.

                                                     Zachęcamy do obejrzenia!




W filmie użyto piosenki The DLX- Two Kids na licencji CC


                                                   Zapraszamy też do galerii zdjęć....



















poniedziałek, 12 lutego 2018


Konkurs filmowy „Zrób- My – Nasz – Film”

Grupa filmowa Dagwersa, którą utworzyły Dagmara Poczęty i Weronika Uścińska z II d oraz Sandra Żelazna i Ola Kotuszewska z I D  wzięła udział w konkursie "Zrób - My - Nasz - Film" zorganizowanym przez Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie. 
            Hasło konkursu brzmiało  „Historie dalekie i bliskie”. Bohaterem  filmu jest Pan Adam Staszczak.
Zapraszamy do obejrzenia!
      



środa, 7 lutego 2018


  Tablica projektu filmowego 
        "Prawdziwe historie, prawdziwi bohaterowie" 

Uczestnicy  projektu "Filmoteka Szkolna . Akcja!" popularyzują w szkole wiedzę na temat filmów.

Z naszej tablicy na I piętrze możecie dowiedzieć się o tym co słychać w projekcie filmowym, a także o aktualnościach ze świata filmu. Piszemy o festiwalach, nowościach kinowych oraz filmach, które poznajemy na spotkaniach Szkolnego Klubu Filmowego. W tym roku tablicę projektu redagują: 
E. Zielińska, O. Chabrowska, M. Przybysz, N. Kuć, O. Kowalczyk, J. Lewandowska i P. Miernicka z II D oraz A. Drabarek, Z. Pomianowska, M. Gawron, M. Szuba z  I D. 

Jeśli masz chwilę na przerwie- zatrzymaj się koło pianina i poczytaj!





czwartek, 1 lutego 2018

                          Konkurs "Nakręć się!"

Zadaniem uczniów biorących udział w konkursie było - jak co roku-   przygotowanie krótkiej recenzji wybranego filmu z pakietu Filmoteka Szkolna,  ukazującej problemy poruszane w filmie z perspektywy nastoletniego człowieka. 
W tym roku szkolnym wysłaliśmy na konkurs 3 recenzje. Zachęcamy do przeczytania...

         Mateusz Gromulski, klasa I D LO


Kim jestem?

Czarno-białe ,,Gadające głowy" Krzysztofa Kieślowskiego z 1980 roku, tak dobrze pomagające  odczuć  współczesnemu człowiekowi klimat lat 80. XX wieku, skłaniają nas do refleksji nad kwestią własnej tożsamości.
 Aby ułatwić  bohaterom samoidentyfikację autor zadaje każdemu  cztery te same pytania: ,,kim ty jesteś?'', ,,w którym roku się urodziłeś?'', ,,czego byś chciał?'' oraz ,,co jest dla ciebie najważniejsze?''.  Film powstał na podstawie sondy ulicznej przeprowadzonej przez reżysera. W 1979 roku odbył on z Polakami serię wywiadów, w której zadawał respondentom powyższe pytania. Kieślowski wybrał 44 wypowiedzi, a osoby uporządkował chronologicznie według wieku.
Oglądając film możemy łatwo zauważyć jak dojrzałość wypowiedzi zmienia się wraz z wiekiem. Dziecko zapytane o to, czego by chciało, odpowiada : ,,Być samochodem,  Syrenką''. Dorosły natomiast mówi : ,,Chciałbym swojej rodzinie zapewnić skromny, lecz dostateczny byt''. Możemy również dostrzec, tak często zadręczającą nas, konieczność wyboru między ,,być'', a ,,mieć'', kiedy w jednej z wypowiedzi słyszymy pragnienie altruizmu i bezinteresowności w działaniach ludzi, a w drugiej chęć zdobycia stanowiska działacza gospodarczego. W wypowiedziach poruszona jest również kwestia odpowiedzialności, która dotyka każdego z nas. ,,Nie jestem jeszcze w pełni przygotowany do podjęcia jakichś poważniejszych decyzji'' – słyszymy od jednej z osób.
Uważam, że film ,,Gadające głowy'' pokazuje nam, jak ważne jest określenie siebie, wybranie preferowanych wartości, aby później, pod koniec życia, nie żałować tego, jak przez nie przeszliśmy. Szczególnie w wypowiedziach starszych osób słyszymy zdania, które w różny sposób podsumowują egzystencjalne doświadczenia. Możemy to dostrzec na przykładzie stwierdzenia : ,,całe życie dawałem, pracowałem na miarę mojego talentu, zdrowia''.
Każdy z nas powinien zadać sobie te cztery pytania. W dzisiejszym świecie, w którym wpływ na nasze poglądy chcą wywrzeć prasa, telewizja czy internet, musimy wiedzieć kim jesteśmy i czym się kierujemy. Człowiek bez tego ważnego fundamentu nie potrafi samodzielnie myśleć, pójdzie za tłumem, a na tym skorzystają ci, którzy pragną nie tylko władzy, ale także „rządu dusz”….




 Weronika Uścińska, klasa II D LO


                                                 Samotność

     „Wszystko może się przytrafić”… trudno mi nazwać ten film zwykłym dokumentem ze względu na jego wyjątkowość - mimo tego, że bohaterowie są prawdziwi tak samo jak ich historie, film skłania do uniwersalnych refleksji. Jest również nagrany w nietypowy sposób. Kręcono go z ukrycia, dzięki czemu wszystkie zachowania przed kamerą były szczere i niewymuszone. To zapewne bardzo ułatwiło pracę jedynemu aktorowi – sześcioletniemu Tomkowi, który w filmie gra główną rolę,  jeżdżąc  w parku na hulajnodze i świetnie się przy tym bawiąc.
Chłopiec spotyka tam wielu starszych ludzi, z którymi ma za zadanie porozmawiać. Zadaje na pozór proste pytania, które nabierają nowego znaczenia w chwili, kiedy trzeba na nie odpowiedzieć. Proste pytania wcale nie wiążą się z prostymi odpowiedziami i to jest niesamowite, dlatego że przypadkowi ludzie dzielą się z Tomkiem swoimi historiami, przeżyciami, często trudnymi. Przekazują mu cząstkę siebie. Mówią nieznajomemu chłopcu to, czego pewnie nie powiedzieliby nawet bliskim, bo czasem łatwiej jest powiedzieć coś obcej osobie. Przypuszczam,  że mały Tomek został ich powiernikiem ze względu na swój wiek. Dziecko kojarzy się z niewinnością i beztroską. Nie ocenia, ani nie poucza, po prostu słucha i tylko tyle wystarczy, by ktoś poczuł ulgę związaną ze zrzuceniem z siebie ciężaru problemów. Tomek wielu rzeczy nie rozumie, ale nie można go za to winić, skoro ma tylko sześć lat. Jego rozmówcy to rozumieją, a jeżeli trzeba coś wytłumaczyć, robią to z cierpliwością i spokojem. Wzruszające są momenty, kiedy chłopiec niesie słowa otuchy, może i nie zawsze trafne, ale jednak płynące prosto z serca.
W filmie najbardziej przygnębiające są sceny pokazujące ludzi,  do których Tomek dopiero podjedzie. Siedzą wtedy na ławce sami, zamyśleni i często smutni. To pokazuje jak bardzo są samotni i to właśnie samotność jest –według mnie-  najważniejszym problemem tego filmu . W obawie przed nią dużo ludzi boi się zestarzeć, ponieważ ostatni  okres życia niestety często jest z nią związany.  Myślę, że reżyser chciał pokazać  jak wygląda życie starszych ludzi i w jak dramatycznej sytuacji niektórzy mogą się znaleźć… z czego my, ludzie młodzi nie zdajemy sobie sprawy.  A być może przyglądając się bohaterom dokumentu patrzymy na nas samych w przyszłości - na ludzi, którzy mogliby być uosobieniem samotności ...
Jednakże nikomu tego nie życzę.



Kacper Ostrowski, klasa I D LO                                                      

                                                 Schody

      Jakiś czas temu ktoś opowiadał mi o filmie ze schodami, że jest dziwny i bardzo krótki. Zaintrygowany zacząłem szukać w naszej filmotece szkolnej tej pozycji i okazało się, że jest! Owszem ten film jest krótki, ale jak dużo może przekazać w swojej treści!
 W 1968 roku reżyser Stefan Schabenbeck we współpracy ze Studiem Małych Form Filmowych stworzyli Krótkometrażowy film animowany p.t. „Schody”. W 1969 roku na Krakowskim Festiwalu Filmowym został on nagrodzony Brązowym Lajkonikiem. Nic dziwnego, ponieważ nigdy nie widziałem filmu, który by był tak niezwykle alegoryczny.
     Już w  pierwszych sekundach filmu widzimy ludzika, człowieczka idącego gdzieś, ale nie wiadomo gdzie, samego. Pojawia się napis SCHODY. Słychać cichą i stonowaną muzykę. Ludzik patrzy, czyta, głowi się – nie wie, o co chodzi. Mija napis, idzie dalej i potyka się stopień schodów. Muszę dodać, że nie widać twarzy człowieczka. Wszystkie emocje, jakie przeżywa główny bohater są wyrażane przez ruchy i gesty całego ciała. Tak więc ludzik wchodzi na schody. Idzie. Początkowo jest zaintrygowany, zaciekawiony, pełen entuzjazmu i zapału, aby je pokonać. Schodów jest coraz więcej. Rozglądając się widzi, że schody rozciągają się poza horyzont, zasłaniają mu cały świat. Musi wybierać czy iść tymi, czy tamtymi schodami. Po jakimś czasie zaczyna być trochę zmęczony tą wędrówką lecz dąży nadal do celu, którym jest szczyt schodów. Po drodze upada  cztery razy, z czego każdy kolejny upadek jest coraz dotkliwszy i z każdego coraz trudniej jest mu się podnieść. Upadkom towarzyszy muzyka, w której słychać tony żałobne. Na sam koniec filmu ludzik wspina się już na czworaka. Mimo potwornego wysiłku jest zdeterminowany do osiągnięcia swojego celu. Gdy z ogromnym trudem wreszcie osiąga szczyt i… upada. Przez chwilkę leży na najwyższym stopniu , myślimy, że odpoczywa, ale …... No właśnie, co robi? Umiera? Podnosi się? Skacze z nich? Skacze z radości? Obejrzyjcie, to  dowiecie się, co się stało.
Co tak intryguje mnie w tym filmie? Czemu tysiące myśli i porównań przychodziło mi do głowy podczas jego oglądania? Bo schody w tym filmie są alegorią ludzkiego życia! Bo pokonywanie ich przez głównego bohatera to właśnie nasze ludzkie wybory. Bo czy nie jest tak, że wybór jednej drogi  pociąga za sobą  wybór kolejnej i kolejnej? Pociąga za sobą takie, a nie inne konsekwencje? Wspinanie się po stopniach to również wspinanie się po szczeblach życiowej kariery. I tak jak filmie „Schody” człowiek  jest tym coraz bardziej zmęczony. I co się wtedy dzieje z takim człowiekiem?
Bardzo podobał mi się ten króciutki filmik. Zmusza do przemyśleń na temat dążenia do celu, jest krótkim podsumowaniem życia i kariery człowieka, który być może chce za dużo, który nie widzi wokoło siebie nikogo i jest zupełnie sam…