czwartek, 9 grudnia 2021

             15 edycja Festiwalu  Filmowego GRAND OFF

    Festiwal Grand OFF to inicjatywa promująca kino niezależne obecna w polskim życiu kulturalnym od 2006 roku. Najciekawsze produkcje niezależne z całego świata są typowane do nagród w 11 kategoriach m.in. scenariusz, reżyseria, zdjęcia, montaż, aktorka, aktor, fabuła, dokument czy animacja. Filmy ocenia międzynarodowa kapituła składająca się z ponad 80 znawców filmu, teoretyków, reżyserów, operatorów, montażystów i aktorów.

W ubiegłym roku szkolnym w Festiwalu brali udział tegoroczni maturzyści, wówczas uczniowie klasy 2 dg. Ich wrażenia i opinie znajdziecie tu:

https://zseprojektfilmowy.blogspot.com/2020/11/nasz-udzia-w-edycji-grand-off-najlepsze.html

    W tym roku również mogliśmy uczestniczyć w festiwalu w formule on-line i na festiwalowym facebooku oglądać najciekawsze produkcje. A jakie filmy zwróciły uwagę humanistów z 1 d?  

,,Too late”, reż. Kinga Syrek

    To animacja opowiadająca historię relacji z toksycznym ojcemUważam, że film porusza bardzo ważne tematy tzn. uzależnienie i toksyczne relacje. Bardzo podobała mi się animacja filmu. Bohaterowie przedstawieni są w postaci sylwetek bez twarzy. Sylwetki te przypominają mi wycinki z papieru lub lalki z teatru cieni. Jak dla mnie jest to dość nietypowy sposób przedstawienia postaci, ponieważ pierwszy raz spotkałam się z takim sposobem, ale nie zmienia to faktu, że animacja bardzo mi się podoba.

                                                                                                                             Milena


 ,,April’s Last Memories” w reżyserii Nancy Cruz Orozco

     Film bardzo mi się podobał. Wzbudził u mnie refleksje dotyczące miłości. Ostatnie słowa głównej bohaterki uświadomiły mi , że mimo tego, że się nie pożegnały nie oznacza to, że się nie odnajdą w przyszłości. Jeżeli są sobie przeznaczone, to się odnajdą gdzieś w tym wielkim świecie. Tak jak powiedziała April, nikt nas nie pośpiesza. Jeżeli coś jest tego warte, można poczekać. I fakt tego, że się nie pożegnały, dla mnie nie był w ogóle smutny.                                                                                                                       Wiktoria

                                                                                                                      

    Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłam uwagę podczas oglądania go była niesamowita i wyrazista mowa ciała postaci. Twórcy nie musieli stosować wielu dialogów, aby w obrazowy, angażujący widza sposób przedstawić wydarzenia, fabułę i przede wszystkich relację głównych bohaterek - ich zazdrość, tęsknotę oraz konflikty wewnętrzne. Film trafnie przedstawia zapoznawanie się bohaterek z dojrzewaniem - określenie czego oczekują, jakie konsekwencje mają ich decyzje i nawigowanie skomplikowanym i nie do końca znanym im światem miłości i namiętności. 

                                                                                                                                     Kinga


    Film “April’s Last Memories” przedstawia historię miłosną dwóch przyjaciółek. April dowiaduje sięże jej rodzina przenosi się do miastaKażdy dzień do przeprowadzki zbliża  oraz Camile do siebieNawet jeśli finalnie się nie pożegnałyuważamże ich drogi nie rozeszły się na zawszeJednak zasmucił mnie moment bezradności April, gdy mama mówi jejże będzie miała szansę poznać chłopaka.  filmie podoba mi się bardzo widoczna mowa ciała.Bez dialogów możemy dowiedzieć się dużo o emocjachśledząc silne spojrzenia oraz mimikę twarzy. 

                                                                                                                                       Maja 

,,Daj spokój, kochanie" reż.  Samir Damato 

    Treść filmu opowiada Mariella, będąc również główną postacią. Opowiada ona o zdarzeniach w normalnym świecie, jak i tym wyobrażanym przez dziewczynkę. Bohaterowie biorący udział w akcji w krainie fantazji są przedstawieni w sposób, jaki postrzega ich dziewczynka- ona sama jest wojowniczką, muszącą obronić Wielką Matkę przed Dżentelmenem oraz Anglikiem. Zadaniem mamy (Wielkiej Matki) oraz Marielli jest przygotowanie kolacji, aby namówić Anglika do wzięcia ze sobą całej rodziny najprawdopodobniej do Anglii. Dziewczynce jednak nie spodobał się ten pomysł i robi wszystko, aby temu zapobiec; pali kurczaka, mimo wcześniejszych ćwiczeń przestaje grać na pianinie. Posunęła się nawet do wlania trującego płynu do kawy obu mężczyzn. Charles o całą sytuację obwinia Guzę, przez co z nim nie wyjadą. Mariella  w tym czasie siedzi na schodach ze swoją lalką wojowniczką, lecz wypędził ją stamtąd krzyczący ojciec, który wbiegał na górę. Mężczyzna potyka się o zostawioną na schodach lalkę dziewczynki i upada kończąc o kulach. Dziewczynka oznajmia, że nie ma zamiaru go zabić, lecz pogłaśnia radio, gdy jej ojciec poprosił o przyciszenie oraz zabiera kule ze sobą na dwór. Uważam, że był to bardzo interesujący film, różniący się od innych,a czas spędzony na oglądaniu filmu był bardzo przyjemny. 

                                                                                                                                         Lena

    Według mnie film był bardzo ciekawy i przedstawiony w inny sposób niż te, które widziałam do tej pory. Jedyna rzecz, która według mnie była nie do końca jasna to moment, w którym Dżentelmen zostaje postrzelony przez Wojowniczkę, a ojciec przewraca się o lalkę zostawioną przez Mariellę. Wtedy przez chwilę wydawało mi się, że mężczyzna umarł, ale końcówka filmu naprowadziła mnie na odpowiednią drogę. Prawdopodobnie mógł być to efekt zamierzony. Nie mam do filmu żadnych zastrzeżeń - całość była spójna i przedstawiona w interesujący sposób. 

                                                                                                                                      Sandra


 Friend” , reż. Andrey Svethov 

Ten  film krótkometrażowy białoruskiej produkcji, który w niedługim czasie projekcji zdołał wywołać we mnie więcej emocji niż niejeden wielokrotnie dłuższy. 

Film ten chwycił mnie za serce ze względu na to, jak został pokazany główny wątek - przyjaźń. Film wydawałby się dziecinny, lecz uważam, że rozwój przyjaźni dwóch odmiennych chłopców został przedstawiony znakomicie, a nawet w niektórych momentach wzruszająco. Pokazuje on, jak wspólny cel zbliża obu bohaterów. Produkcja wywołała również we mnie sporo pozytywnych emocji w zależności od etapu rozgrywającej się akcji 

                                                                                                                                    Olena

So long, Paris!    reż. Charles Dudoignon-Valade 

     Film bardzo mnie poruszyłPokazał, że życie jest nieprzewidywalne, a odkładanie w czasie ważnych rozmów nie jest dobre, ponieważ nie wiadomo, jak potoczy się przyszłość. Współczuję bohaterce. Nie była przygotowana na taki zwrot akcji. Przez nieodpowiednie podejście do sytuacji, ojciec nie miał okazji z nią porozmawiać. Na koniec Lucy odjeżdża bez pożegnania, zostawiając widza w niepewności, co do dalszej relacji ojca z córką.  

                                                                                                                                     Julia

    Film pokazuje problemy młodej dziewczyny i to jak się z nimi mierzy. Na końcu Lucy godzi się z tym, że jej rodzice już do siebie nie wrócą, chociaż miałam nadzieję, że przed wyjazdem porozmawia ze swoim tatą i wyjaśnią sobie całą sytuację. Podsumowując film bardzo mi się podobał.                                                                                             Milena

                                                                                                                                                          W mojej opinii, film skłania widzów do licznych refleksji. Między innymi ukazuje cierpienie, z jakim dzieci muszą zmierzyć się po rozwodzie rodziców. Kolejny przykład to zastanowienie się nad problemem dyskryminacji osób różnych orientacji seksualnych, który jest w tych czasach bardzo aktualny. Pokazuje również słuszność powiedzenia “Kłamstwo ma krótkie nogi”. Cała prawda o związku Paula i Dom’a i tak wyszła na jaw. Owszem, zraniła Lucy, ale zasmuciła jeszcze bardziej z powodu kłamstwa ojca.  

Piękne ujęcia zabytków Paryża m.in. wieży Eiffla czy słynnego Luwru są idealnym dopełnieniem całości. W tle słyszymy również dzwony katedry Notre - Dame.  

Zarówno w kwestii montażowej, jak i scenariusza nie mam żadnych zastrzeżeń. Film bardzo mi się podobał, a zarazem wzruszył.                                                             Karina

                                                                                                                                   

    Uważam, że film ten ukazuje to, jak ważni są rodzice w życiu dziecka. Według mnie wina nie leży po żadnej stronie, dlatego utwór wzbudził we mnie litość w stosunku do Lucy, jak i jej ojca. Rozumiem to, że rodzic po rozstaniu chce znów spróbować być w związku oraz co wtedy musi odczuwać dziecko, któremu zawalił się świat. Dlatego nie będę nikogo obwiniać za przykry wydźwięk tego filmu. Uważam, że dzieło to jest filmem skierowanym do dojrzalszych osób. Osobiście mi się nie podobał, jednakże lubię poważny i smutny klimat utrzymany w tej produkcji.                                                                                                                                                                                                                  Magda

    Reżyser chciał pokazać smutek i złość za zatajenie przed Lucy prawdy poprzez ucieczkę z domu; samej aktorce świetnie udało się przedstawić te emocje poprzez mimikę twarzy oraz ruchy ciała. Moim zdaniem, film pokazuje sytuację gdzie rodzic, w obawie przez utratę swojego dziecka postanawia zataić przed nim prawdę, jednak kiedy dziecko dowie się tejże prawdy samo, stanie się dokładnie to, czego rodzic się obawiał. Produkcja wzbudziła we mnie przygnębienie, które nasiliło się pod koniec filmu, ponieważ Lucy nie pogodziła się z ojcem. 

                                                                                                                                     Maja M

    W tym filmie szczególnie podobały mi się kadry, które zostały przedstawione podczas ucieczki Lucy z mieszkania jej taty. Co do postaci - promienność, poczucie humoru i zainteresowanie muzyką głównej bohaterki, wzbudziły we mnie sympatię do jej osoby. Postępowanie i zachowanie partnera taty miło mnie zaskoczyło. W przeciwieństwie do kobiety z baru, mężczyzna nie starał się wymijać pytań dziewczynki, podszedł do sytuacji z powagą. W moim odczuciu zakończenie filmu było niesatysfakcjonujące, nie dowiadujemy się czy Lucy ostatecznie postanawia porozmawiać z tatą, nie wiemy również jakie są odczucia sympatii taty.  

                                                                                                                                   Oriana

The day my grandma met Bruce Willis” w reżyserii Arancha Salamanca  

    Tytuł przyciągnął moją uwagę, jednak nie spodziewałam się tak dobrego filmu krótkometrażowego. Świetna hiszpańska komedia o bardzo zakręconej fabule. Produkcja idealnie operuje bohateramiktórych wprowadza na ekran i daje nam wystarczająco dużo czasu na zakochanie się w głównej bohaterce. Zakończenie bardzo nieprzewidywalne, jednak równie świetnie przedstawione. Muzyka zapada w pamięć i nie jest się w stanie się wybić z głowy słynnej kwestii „You’re the biggest liar in Madrit przez następne dni. Film idealny dla miłośników komedii i absurdalnych morderstw.  

                                                                                                                                                                                                                                                                            Michalina S.

                                                                                                                                                                                                                                                                                                     

 

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz